Paulina
Kiedy temperatury gwałtownie spadają i pojawiają się pierwsze mrozy, najszybciej odczuwa to nasza skóra. Warto zastanowić się jak jej pomoc przez dobór odpowiedniej pielęgnacji.
Skóra dłoni
Najbardziej reaktywna na zmianę temperatur i wilgotności powietrza zazwyczaj jest skóra dłoni. To ona szybciej staje się wysuszona, pękająca a nawet pełna drobnych ranek, niż skóra na twarzy. Dlatego warto jeszcze przed nadejściem zimy, w szczególny sposób zadbać o pielęgnację tego obszaru ciała. Przede wszystkim, niezwykle istotne jest odpowiednie wysuszenie rąk po ich myciu. Nie ma dla dłoni nic gorszego, niż wyjście na mróz z mokrą skórą. Cząsteczki wody bowiem zamarzają co może powodować uszkodzenia naskórka. Ponadto, po każdym myciu rąk dobrze jest stosować produkt nawilżający. Jeśli nie jest to możliwe z uwagi na noszone rękawiczki, dobrze jest mieć w torebce podręczny krem i stosować go od razu po wejściu do pomieszczenia z zewnątrz. Raz na czas warto też zafundować swoim dłoniom peeling i maskę, na przykład parafinową, która bardzo mocno odżywi i nawilży skórę. W codziennej pielęgnacji dobrze sprawdzą się kosmetyki emolientowe i ceramidowe, które bardzo zadbają o to by skóra dłoni był zdrowa i przetrwała zimę.
Dbałość o cerę w mroźne dni
Niskie temperatury są szkodliwe dla cery z dwóch powodów. Po pierwsze mróz i niekorzystna wilgotność powietrza nie sprzyjają nawilżeniu i odżywieniu skóry. U niektórych osób pojawia się nawet alergia na mróz, charakteryzująca się mocnym zaczerwienieniem, pokrzywką, świądem. Drugą kwestią jest jest ogrzewanie uruchamiane w pomieszczeniach wtedy, gdy na zewnątrz spadają temperatury. Pomieszczenia ogrzewane charakteryzują się niższą wilgotnością powietrza, co sprawia, że łatwiej o przesuszenie cery. W jaki sposób zadbać więc o skórę twarzy? W zimie warto zainwestować w krem nawilżający o bogatej konsystencji, który zabezpieczy cerę przed mrozem, uciekaniem wilgoci na zewnątrz, a także mocno ją odżywi. Ponadto nie wolno zapominać o ochronie UV, nawet bowiem w najciemniejszych i najchłodniejszych miesiącach roku, słońce oddziałuje na skórę i może powodować negatywne skutki dla jej stanu. Szczególnie wysoką ochronę UV powinny stosować osoby, które zimę spędzają na przykład na stoku lub po prostu na górskich wędrówkach. Tam bowiem łatwo nawet o poparzenie. Dobrze jest też systematycznie wprowadzać do pielęgnacji maseczki, które sprawią, że że cera odzyska blask, zostanie w jeszcze większym stopniu odżywiona i przygotowana na niekoniecznie sprzyjające warunki atmosferyczne. W maseczkach warto poszukiwać składników takich jak ceramidy, witaminy, masło shea. Zima jest też idealnym momentem, aby do pielęgnacji włączyć retinol. Jeśli cera nie miała nigdy wcześniej z nim styczności retynizację przeprowadza się stopniowo, zaczynając od najmniejszych stężeń retinolu w produktach i od stosowania go na przykład raz lub dwa razy w tygodniu. Retinol wprowadzamy w sezonie jesienno-zimowym, z uwagi na to, iż wtedy mniejszy jest dostęp światła słonecznego do skóry. Niemniej jednak, w czasie całej kuracji retinolem, należy również pamiętać o filtrach UV.
